Dane do obliczenia długu publicznego pochodzą ze strony Ministerstwa Finansów oraz obliczeń własnych (szacunkowe określenie zadłużenie firm państwowych oraz spółek komunalnych samorządu).
Roczne odsetki od długu (tzw. obsługa długu) liczona jest poprzez pomnożenie zadłużenia przez 5% (szacunkowy koszt pożyczek).
Obliczenie długu i odsetek przypadających na każdego obywatela polega na podzieleniu tych wartości przez 38 milionów Polaków.
Prywatne zadłużenie Polaków liczone jest na podstawie danych Narodowego Banku Polskiego. W jego skład wchodzi zarówno zadłużenie obywateli jak i przedsiębiorstw. Należy mieć świadomość, że zadłużenie te może być znacznie większe, ponieważ duża grupa polskich przedsiębiorstw zaciąga tańsze kredyty za granicą.
Prywatne i państwowe zadłużenie Polaków nastąpiło poprzez zsumowanie długu publicznego oraz prywatnego zadłużenia Polaków w bankach działających na terenie Polski.
Szybkość przyrostu długu następuje poprzez określenie punktu docelowego do jakiego ma dojść zegar na dzień 31 XII 2013. Podobną metodę przyjęto w pozostałych wskaźnikach.
Podatki jakie zebrał Rząd w 2013 roku pochodzą z Ustawy Budżetowej. Do podatków branych w rozliczeniach zaliczono: podatki pośrednie (VAT + akcyza), podatki dochodowe (PIT + CIT) oraz cło. Należy mieć świadomość, że nie są to wszystkie podatki występujące w Polsce, gdyż istnieje jeszcze wiele podatków lokalnych pobieranych przez samorządy.
Podatki na jednego pracownika zostały obliczone poprzez podzielenie sumy podatków płaconych Rządowi przez liczbę pracujących Polaków, która według danych Głównego Urzędu Statystycznego wynosi 15 mln 722 tysięcy.
Aktualne dane prezentowane przez zegardlugu.pl mogą nieznacznie różnić się od rzeczywistych wskaźników. Różnica ta może wynikać z opóźnienia czasowego publikacji oficjalnych danych lub nagłej zmiany trendu zadłużenia. Aktualnie dostępne dane można znaleźć w powyższych linkach.
czwartek, 15 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobra robota! Im sie zdaje ze niedlugo skasują te długi czy co? Przecież tego nikt nie spłaci.. Prędzej uwierzę w koniec świata :]
OdpowiedzUsuńszykuje się niezła zadyma i nie ma innej opcji,Wojna!
OdpowiedzUsuńGrecja daje nam przykład jak trzeba walczyć o wolność, nie znajdziecie tego w mediach publicznych bo to godzi w ich interesy. Musimy się zjednoczyć i obalić kapitalizm, wprowadzić liberalizm z lekką nutą anarchizmu i ogromnymi swobodami obywatelskimi wszędzie nie tylko w obrębie własnego domu
OdpowiedzUsuńliberalizm, a raczej jego nową formę to mamy teraz i ciągnie się jak smród od '89
UsuńGangreną tego kraju są urzędnicy i stale powiększający się apart państwowy. Generuje niepotrzebne, utrudniające życie obywatelom przepisy, a następnie te dziesiątki tysięcy neoaparatczyków pilnuje, aby te wieloznaczne buble i bełkoty prawne były przestrzegane. Wszystko oczywiście kosztuje. Niestety tak naprawdę płacą obywatele, którzy sami na siebie muszą zarobić i nie dostają pieniędzy "z nieba". Znacząca cześć ich dochodów płacona w podatkach jest przejadana przez tych bezproduktywnych państwowych pasożytów. To obciązenie jest jak rak, który niszczy swojego żywiciela. Większość agencji, inspekcji itp. powinna być natychmiast zlikwidowana. Ta ich działalność to jedna wielka kpina i bytowanie na ciepłych posadkach za obywatelskie pieniądze.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł. Gratuluję!
Czy można by było jeszcze zamieścić licznik o zagranicznym zadłużeniu Polski, chyba że jest to składowa długu publicznego?
Sorki, ale nie jestem ekonomem.
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńZ historii dobrze wiemy że rząd jest tylko marionetką magnatów bankowości prywatnej. Był handel barterowy, był pieniądz oparty na kruszcach a teraz mamy pianiądz wirtualny oparty na powielaniu długu ( mnożnik rezerw obowiązkowych do Banku Centralnego). poczytajcie sobie. mgr
OdpowiedzUsuń...tu nie chodzi o spłacenie długu , nikt nie ma ochoty go spłacać .To jest celowa polityka rządzących .Rzad wypompowuje pieniądze z Polski. Jak mieli by ochotę spłacić to co to dla nich :)
OdpowiedzUsuńWystarczy trochę "zaskórniaków" w kat banków szwajcarskich takich ludzi jak :
Leszka Balcerowicza , Millera , Kwaśniewskiego , Kaczyńskich ,Tuska , pieniędzy z afery FOZZ (Polsat , TVN , nielegalnych inwestycji itp) i dług spłacony :)Wystarczy tylko chcieć :)
aha i Walesy i Buzka to był największy złodziej :)
OdpowiedzUsuńA jaki zrobić taki zegar długu np. dla Gminy, jakie dane będą potrzebne ?
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rząd powinien przestac się oszukiwac i wziąc się ostro za OSZCZEDZANIE!!!
OdpowiedzUsuńUwazam iż w Polsce dużo pieniędzy jest wydawane bezmyślnie i to trzeba zmienic! Jestem przeciw zwalnianiu urzędników ale gdyby zarabiali mniej o 25% kazdy łącznie z tymi zajmujacymi najwyasze władze dużo zyskalibyśmy .
Po co nam rewolucja, walka o wolność(taka jak w Grecji)? Po co nam robić rewolucje? Takie rzeczy były w przeszłości i nic dobrego nie przyniosły. Każde strajki itp. powiększają tylko dług państwowy (z tego co się orientuję 1 dzień strajku na kopalni kosztuje nas z tego co się orientuję 1mln zł), więc po co nam to? Buble i tym podobne urzędnicy mogą sobie robić, ale niech też za to płacą. Posłowie i senatorowie mogliby oddać swoje dietki raz na miesiąc na rzecz długu państwowego (byłoby podobnie jak z urzędnikami). Nie działaby im się z tego powodu wielka krzywda (przecież posłowie i senatorowie większość rzeczy mają za darmo!!! 1 z posłów już tak zrobił (ba nawet więcej) żył cały miesiąc za 200zł. Nie ma co narzekać, niech rząd przemyśli to co napisałem (o ile w ogóle to czytają).To na tyle z mojej strony.
OdpowiedzUsuńHaha! Ciekawe jakie są sposoby, by z tym walczyć... Czy ktoś kiedyś nie wołał "precz z Balcerowiczem". Można zawołać "precz z socjalistami". To przez nich wszystko. Za wysoki socjal, za mało wolności gospodarczej!
OdpowiedzUsuńWłaśnie,że nie mamy w Polsce polityki socjalnej,zadłużamy się....
UsuńZ tytułu podatków w 2011 r. Rząd zebrał...
OdpowiedzUsuńCzemu to wciąż tika?
Przecież nie wszyscy jeszcze zapłacili podatki i się rozliczyli. Kwota rośnie i rośnie :D...
OdpowiedzUsuńW połowie sierpnia przy polskich drogach zacznie się montaż 300 nowych urządzeń robiących zdjęcia kierowcom. Dziurawy do tej pory system może stać się skuteczny. I mocno uderzy nas po kieszeni.
OdpowiedzUsuń"Pieniądze oddane Rządowi" z takim podejściem daleko nie zajdziemy.
OdpowiedzUsuńJedno pytanie: czemu nie uwzględniasz w rachunku inflacji, która sięga ok. 3 % rocznie? Uwzględnienie inflacji spowoduje że realna stopa odsetek spada z 5 % do 2 %.
OdpowiedzUsuńRealnie,nie realnie....On podaje gołe liczby,czysta matematyka...inflacja nic tu nie ma do rzeczy
Usuń